brattvaag

brattvaag

KIM JEST RENIFEROWA?

Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.

Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.

Zapraszam!

Reniferowa

niedziela, 12 lutego 2012

(61) Gå på ski czyli bieganie na nartach w Norwegii



W poszukiwaniu śniegu docieramy do Ørskog, gdzie w przeciwieństwie do naszej wyspy bielutko jak okiem sięgnąć. Wybór trasy ułatwia nam portal skisporet.no (LINK) . Po wyszukaniu odpowiedniej dla nas trasy znajdujemy tu informacje o jej parametrach (długość, różnice wysokości, ukształtowanie terenu, stan toru). A ilość miejsc, w których można oddać się białemu szaleństwu, jest imponująca. Nie dziwi zatem stwierdzenie, że Norwegowie rodzą się z nartami na nogach. Coś magicznego jest w widoku małych paroletnich skrzatów, które przemierzają trasę w towarzystwie rodziców i (czasami) psa. Nasz czworonóg na razie zostaje w domu.

***

Bieganie na nartach to dużo powiedziane - przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Bo ja na razie zbyt dosłownie traktuję słowa "gå på ski" i więcej chodzę niż biegam. W końcu gå znaczy chodzić, a nie biegać! Pamiętam też o systematycznym przytulaniu matki ziemi i wdzięcznym gramoleniu się w celu spionizowania. A co się Renifer nade mną wyrechocze, to jego!

***

Warto wiedzieć, że z tras biegowych korzysta się w Norwegii nieodpłatnie, ewentualny wydatek to opłata za parking.

Pozdrawiam!
Ha det bra!
Reniferowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz