brattvaag

brattvaag

KIM JEST RENIFEROWA?

Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.

Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.

Zapraszam!

Reniferowa

piątek, 5 kwietnia 2013

(148) Poświąteczne zmiany i egzamin

Wtorek - dzieci wracają po świętach do Polski. Gdy przesiadają się w Oslo do kolejnego samolotu, ja jestem już w mojej nowej pracy. Na trochę urlopowałam się z przedszkola. Mam arcyciekawe, ważne, serce poruszające zadanie. Tak ciekawe, że niemal zapominam o czekającym mnie sobotnim egzaminacyjnym maratonie. O moich przedszkolnych dzieciach nie zapominam, na pewno do nich wrócę.
Związałam w gumkę siedem ołówków, siedem długopisów (te wszystkie gadżeciarskie od Was, kochani, też!). Jakaś niezwykle spokojna jestem przed tym egzaminem. W końcu - ileż ja mam lat, żeby panikować!
Jest takie duńskie powiedzenie: Noen må gjøre det verst, sa gutten, han skulle på skolen, co w wolnym tłumaczeniu znaczy: Ktoś musi odwalić czarną robotę, rzekł chłopiec, wychodząc do szkoły.
Az sie prosi o parafrazę: Ktos musi odwalić czarną robotę, rzekła Reniferowa, wychodząc na egzamin;)

Jakieś kciuki - tak dla odgonienia ewentualnego pecha - by się przydały:)

Być może ktoś z Was też wybiera się jutro na bergenstensten.
Powodzenia!


Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa

3 komentarze:

  1. Chciałabym (na bergens jutro) ale jeszcze wiele mostów :)
    Trzymanie kciuków masz jak w banku, odbiorę z procentami jak dożyję tylu nowych połączeń w moim mózgu by móc zdawać. Pozdrawiam ze znowu zimowej wyspy :)
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  2. Lykket til!!! Jeg krysser fingrene for deg!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Napisz jak było, bo paluszki już bolą :)
    Judyta

    OdpowiedzUsuń