brattvaag

brattvaag

KIM JEST RENIFEROWA?

Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.

Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.

Zapraszam!

Reniferowa

niedziela, 25 października 2015

(215) Dziś 25 października

Za oknem szaro - granatowe niebo. W ciągu dnia wielokrotnie obserwowaliśmy, jak słońce mocuje się z tymi chmurami i nieśmiało wychyla zza nich swój rozanielony łeb. I zaraz chowa się znów za tą ciężką, gęstą kurtyną. Tak, zdecydowanie słonce jest dziś bohaterem drugiego planu.

Mamy 25 października.
Moje kochane młodsze dziecko świętuje dziś bez bliskich za oceanem.
Moje kochane starsze dziecko cieszy się swoją nową rodziną.
Mamy dziś dzień wyborów parlamentarnych w Polsce. Dzień klikania i sprawdzania, jaka była frekwencja i jak rozkładają się głosy wyborców.
Ktoś dziś walczy o miejsce w Sejmie czy Senacie. I ktoś dziś biegł w wyścigu z czasem. Wyścigu o życie. Ciężko chory chłopiec, którego kiedyś nazywałam Ludwiczkiem, dostał dziś kolejną szansę.

Patrzę za okno. I te chmury wcale mnie nie przytłaczają. To jest właśnie ŻYCIE. Nie każdy mrok musi przerażać. Nie każda wichura musi budzić lęk. I nie każda ciężka chmura musi odbierać nadzieję. Bo zza chmur wyjrzy w końcu mistrz drugiego planu słońce i jak się uprze to przepędzi je na cztery wiatry.

A jeśli nie wyjdzie i nie przepędzi?
To tylko kwestia perspektywy. Żyjemy. A w życiu najważniejsze jest przecież życie.


Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa

14 komentarzy:

  1. Pani Reniferowo...
    jestem i ja, jak Pani, w Norge,....tylko poki co, patrze mniej optymistycznie i przyjaznie. Moze to kwestia tego, co za nami....co pozostawiamy a co zyskujemy?
    pozdrawiam z serca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też daleko do bezkrytycznego optymizmu. Mnie też to i owo uwiera. I mnie zdarzają się ciężkie dni. Ale próbuję patrzeć trochę szerzej. Mam osobiste powody, by twierdzić, że jak się jest zdrowym, to się zapomina cieszyć z tego, że się żyje. Za dużo ostatnio filozofuję. Wkrótce "normalne" wpisy, jak na Reniferową przystało.
      Pozdrawiam ciepło w ten sztormowy wieczór. Wszystkiego dobrego!

      Usuń
    2. Jednym łykiem powyczytywałam....jestes Reniferowo, przepraszam, bardziej swieta, niz swieta byc chcesz...Ja nie potrafie. Pakowalam sie nie raz, i pewnie spakuje sie razy kilka jeszcze. Jeslis prawdziwa, chyle czola.

      Usuń
    3. Tak naprawdę to niezłe ze mnie ziółko, Marto;)

      Usuń
  2. :) Pozdrawiam zza ciemnej nocą wody, Reniferowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrej, spokojnej jesieni, Judytko! Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Wzajemnie Reniferowo :))) dziś zorza ma być wielka a tu ciemno , deszcz i nic nie widać na grobli :) Dobrego wieczoru :) i dnia :)
      Judyta

      Usuń
  3. Spokojnych , zdrowych i radosnych Świąt Reniferowo dla Ciebie i Twoich Bliskich :)
    Pozdrawiamy zza wody :)
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! I my życzymy Wam dobrych, pełnych wzruszeń Świąt Bożego Narodzenia. Pogodnych też, przynajmniej duchem:)
      Machamy do Was zza fiordu!
      Reniferowa z Reniferem

      Usuń
    2. I przyszły Święta Wielkanocne! Reniferowo! Pięknych, spokojnych, radosnych i zdrowych Świąt życzymy!
      Machamy świątecznie zza wody :)
      Judyta i Jacek

      Usuń
    3. Dziękujemy za pamięć!
      Życzymy Wam dobrych, spokojnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy. Niech wiosna da w końcu poczuć ciepły wiatr na twarzy.
      Uściski zza wody!
      Renifer i Reniferowa

      Usuń
  4. Pozdrawiam W lutym. Mam nadzieję, że Tor nie wyrządził Wam żadnych szkód i że wszystko u Was w porządku.U nas było spokojnie. Dobrego popołudnia Reniferowo :)
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Reniferowo,
    siedząc w pracy zaczytuję się w Pani blogu, który chyba staje się inspiracją do podróży :) Zazdroszczę tylu pięknych chwil, które przecież są po prostu wynikiem własnego wyboru. Czy mogę liczyć na jakieś wskazówki/porady w przypadku planowania wyjazdu?
    Pozdrawiam ciepło z Jeleniej Góry
    Mija

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko tu ostatnio bywam. Proszę pytać, być może będę mogła coś podpowiedzieć.
      Dziękuję za miłe słowa pod adresem bloga. To naprawdę cieszy. Dobrych Świąt Wielkiej Nocy!
      Reniferowa

      Usuń