brattvaag

brattvaag

KIM JEST RENIFEROWA?

Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.

Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.

Zapraszam!

Reniferowa

niedziela, 12 lutego 2017

(228) Alnes wodorostami usłane



Zimowe sztormy zmieniły nasze ukochane Alnes. Szeroka piaszczysta plaża zniknęła pod ogromem kamieni i morskiej roślinności. Mamy zamiar pomóc w porządkowaniu tego miejsca przed kolejnym wiosenno - letnim sezonem. Teraz trzeba poczekać na hasło: DUGNAD. Dugnad to wspólne działanie dla jakiejś wspólnoty. Na przykład sadzenie roślin przed domem wielorodzinnym, grabienie liści, porządkowanie. Popularną w szkole czy przedszkolu formą dugnadu jest np. upiecznie ciasta na jakąś uroczystość czy pomoc nauczycielom w trakcie szkolnej wycieczki. Nie ma przymusu uczestniczenia w takiej akcji, a mimo to zdecydowana większość angażuje się w tę wspólną pracę bez zająknięcia. W czasach mojej młodości bywało się na tzw. czynach społecznych. Czasem była to wielka frajda, czasem przykry obowiązek. Pamiętam wykopki, na które jeździło się z całą klasą. Różnie nas traktowano na tych wykopkach, niestety. Najmilej wspominam czas społecznej pracy w czasie harcerskiej akcji Bieszczady 40. Ciężka, naprawdę bardzo ciężka praca w polu. Spalona słońcem skóra. I najpyszniejsze na świecie podpłomyki od chłopa, które jadło się brudnymi od ziemi rękami i popijało kwaśnym mlekiem z obszczerbionego kubka. To był taki nasz harcerski dugnad.

Tutaj na wodorosty mówi się tang og tare, a u nas w Sunnmøre tare.
Ostatnio sporo mówi się o powszechniejszejszym wykorzystaniu wodorostów. Zmiany klimatyczne i wzrost liczby ludności mogą sprawić, że poszukiwanie żywności w morskich glębinach trzeba będzie zintensyfikować. Powierzchnię Ziemi w siedemdziesięciu procentach pokrywają wody, natomiast zaledwie dwa procent żywności pochodzi z morskich akwenów.
Naukowcy twierdzą, że do roku 2050 w Norwegii będzie się produkowało około 20 milionów ton wodorostów rocznie. Można je wykorzystać w przemyśle spożywczym, do wyrobu piwa, mydła, pasty do zębów, czekolady, lekarstw, pokarmu dla zwierząt. Bardzo obiecujące są badania nad wykorzystaniem roślinności morskiej jako odnawialnego zródła energii.
Norwegia ma największe w Europie zasoby wodorostów i wygląda na to, że może wkrótce być wiodącym producentem wodorostowych wyrobów.

Bajeczny rozwój przemysłu naftowego zwany przez Norwegów olje - eventyr (olje - ropa, eventyr - baśń) przechodzi już do historii. Zwolnienia w przemyśle naftowym związane z drastycznym spadkiem cen tego surowca uderzyły w zachodnie wybrzeże Norwegii z impetem. Tysiące ludzi pracujących na platformach i kolejne tysiące tych, którzy pośrednio byli z platformami związani. Padają lub ledwo dyszą stocznie i armatorzy statków obsługujących platformy.
Dlatego z nadzieją patrzy się na rozwój przemysłu wykorzystującego to złoto z głębin morza - wodorosty.
A może wkrótce olje - eventyr zostanie zastąpione przez tare - eventyr?
Życzę ci tego, Norwegio, z całego serca!








Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa

5 komentarzy:

  1. Witaj Droga Reniferowo!
    Czytając Twój wpis o wodorostach zalegających plażę, pomyślałam o moich okolicach...Dziś skuszona prawie wiosenną pogodą ruszyłam z rodziną na pochorobowy spacer. Ogólnie paskudnie - mnóstwo piachu i resztki brudnego śniegu. I najgorsze, z najgorszych...wszystko upstrzone psim gównem...Jakby właściciele psów myśleli, że wraz ze śniegiem rozpuści się i kupa. Wolę więc Wasze wodorosty, choć może i do najpiękniejszych nie należą. Znajdzie się przynajmniej jakieś zastosowanie...Z pozdrowieniami..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie sie te wodorosty podobają. I o tej porze roku dodają tylko Alnes uroku. Szkoda jednak byłoby dzieciaków, które z ich powodu nie mogłyby latem plażować.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Nieźle wyłożyło plażę :D A Norwegii też życzę, aby nastały czasy tare - eventyr.
    A Tobie Ewelinko zdrowia i pozdrowienia dla Was z wyspy sąsiedniej dla Reniferowej
    Judyta i Jacek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęliście już odliczać do wiosny? Jeszcze trochę i dni staną się długie, a wiatr cieplejszy. Już samo czekanie ogrzewa.
      Pozdrawiamy Was serdecznie zza fiordu!
      Reniferowa i Renifer

      Usuń
  3. U nas dziś już jest 7 stopni na plusie. Krokusy i przebiśniegi już powychodziły, choć jeszcze nie rozkwitły. cieplejszy wiatr wieje całkiem mocno osuszając ziemię. Ptaki świergolą jak oszalałe. Tak odliczanie wiosenne rozpoczęte! Serdeczne pozdrowienia dla Reniferowej i Renifera oraz Judyty i Jacka.

    OdpowiedzUsuń