środa, 10 grudnia 2014

(198) Nobliści Moser i Moser - uśmiecham się na ich widok

Źródło zdjęcia: smp.no

Dziś Państwo Moserowie czyli May-Britt Moser i Edvard Moser przyjęli z rąk króla Szwecji Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny. Przedmiotem ich badań są komórki nerwowe odpowiedzialne za orientację w przestrzeni. On urodzony w Ålesund, ona w Fosnavåg. Oba miejsca nam znane i bliskie. Choć mieszkają w Trondhaim, nie uciekli od swojego sunnmørskiego dialektu. Słucha się ich, jak naszych współwyspiarzy. To nasi, chciałoby się rzec. Nie mogę oderwać się od powtarzanych w TV relacji. Ona, żywiołowa z natury, musi dziś poskramiać swój temperament i podołać nakazom etykiety. Pamiętam, jak na wieść o przyznaniu nagrody skakała z radości i chichrała jak mała dziewczynka. A on sprawiał wrażenie kogoś, na kogo sława spadła ja grom z jasnego nieba. Żadnych póz czy wydumanych wypowiedzi. I właśnie ten brak bufonady sprawił, że pokochała ich cała Norwegia.

Dziś skromność, pokora i bezpretensjonalność.
Chylę czoła.

Czy parę lat temu mogłam przypuszczać, że będę słuchała wypowiedzi Noblistów mówiących w jednym z mnóstwa norweskich dialektów?
Może mogłabym przypuszczać. Dziś słucha ich cały świat.
Ale, że mogłabym ich zrozumieć, to z pewnością nie przyszło by mi do głowy.

***
Dziś mamy też inny powód do świętowania.
Gratulerer med dagen!

Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa