wtorek, 12 czerwca 2012

(85) Vivat Błaszczykowski, vivat Tytoń vel Titon, vivat Polska!

Co tu dużo pisać. Wynik 1:1 w meczu z Rosją.
Cieszymy się jak dzieci i rośniemy z dumy.
Ile dobrego Euro 2012 zrobi dla wizerunku Polaków!

***

Norwedzy nazwisko naszego bramkarza wymawiają Titon.
I słyszeliśmy je tu dzisiaj niezliczoną ilość razy.
I wiele razy razy pokazywano wzniesione ku niebu ręce Błaszczykowskiego po strzeleniu gola. Co za wieczór!


Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz