Wieczorny chłód, nie odpuszczający od rana deszcz. Wyspy spowite z w ażur mgły. Wilgoć znad fiordu zmierzająca głębiej i głębiej w ląd. Zapłakane szyby.
A tu za oknem pojawia się rozświetlony cruiser.
COSTA PACIFICA - jak przybysz z innego świata.
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz