poniedziałek, 31 marca 2014

(187) Prawie metr radości


Renifer wypróbował wędkę do połowu z łodzi.
Zapowiada się niezły maraton kulinarny. Fiskekraftu muszę nagotować z tego, co do zamrażarki się nie zmieści. Tylko skąd ja taki wielki gar wytrzasnę?

Kiedyś nasi znajomi z akademika niechcący upolowali na drodze sarnę.
- Trzeba będzie to mięso ugotować - powiedział jeden, po inżyniersku skracając myśl.
- Ale skąd my taki wielki gar wytrzaśniemy? -odparł drugi.
Śmiechu było co niemiara.

No to powtórzę: Skąd ja taki gar wytrzasnę?

Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz