poniedziałek, 1 maja 2017

(236) Spokojny wieczór w Tueneset



Złapaliśmy bakcyla STIKK UT! na całego. Dzis za nami dwie trasy. Wcześniej Molnesfjellet, a teraz Tueneset. O Tuenest pisałam w ubiegłym roku, TUTAJ LINK. Fenomen akcji Stikk ut! może być dla niektórych trudny do zrozumienia. Zamiast w słoneczny dzień wygrzewać się na tarasie, pakujesz kanapki i termos do plecaka i wyruszasz na wędrówkę. Tysiące mieszkańców Norwegii bierze udział w tej akcji. Tu nie ma żadnych nagród, nie dostaniesz dyplomu za wysoki wynik. Tu zmagasz się czasem z samym sobą i swoimi słabościami. Po dzisiejszym bardzo intensywnym dniu obok zmęczenia czuję się wypełniona energią i radością. Trochę ostatnio choruję i taki zastrzyk energii działa na mnie zbawiennie. Kolejne "iniekcje" już wkrótce.









Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz