Foto: Janerik Henriksson/TT / NTB scanpix
Dziś ochrzczono księżniczkę Adrienne. Jest ona siódmym wnuczątkiem szwedzkiej pary królewskiej. Obejrzałam transmisję na żywo. Piękna uroczystość. Niewielu gości, kameralna wręcz atmosfera. Piękna księżniczka Madeleine w kwiecistej sukience i kwiatach we włosach trzyma na rękach swoją najmłodszą córeczkę. I trochę niesforna jej starsza córka księżniczka Leonore, której trudno usiedzieć w miejscu. Moc dobrych słów i łagodnej muzyki. Może nie wzruszyłabym się aż tak, gdyby nie fakt, że niebawem czekają nas chrzciny naszej pierwszej wnuczki.
Zazdroszczę Norwegom, Szwedom, Duńczykom monarchii. Monarchia to tradycja, ciągłość i duma. Bez wyborów prezydenckich, niepewności co do ich wyników i rozczarowań.
I oczekiwania do kolejnych wyborów z nadzieją na zmianę.
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz