brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
poniedziałek, 31 marca 2014
(187) Prawie metr radości
Renifer wypróbował wędkę do połowu z łodzi.
Zapowiada się niezły maraton kulinarny. Fiskekraftu muszę nagotować z tego, co do zamrażarki się nie zmieści. Tylko skąd ja taki wielki gar wytrzasnę?
Kiedyś nasi znajomi z akademika niechcący upolowali na drodze sarnę.
- Trzeba będzie to mięso ugotować - powiedział jeden, po inżyniersku skracając myśl.
- Ale skąd my taki wielki gar wytrzaśniemy? -odparł drugi.
Śmiechu było co niemiara.
No to powtórzę: Skąd ja taki gar wytrzasnę?
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
piątek, 28 marca 2014
(186) Både sjenert og utadvendt
Dziś Jens Stoltenberg poinformował oficjalnie, że opuszcza norweską politykę. Ale z oczu go nie stracimy. Od 1 października przejmie obowiązki sekretarza generalnego NATO.
Oglądamy konferencję prasową. Erna gratuluje Jensowi, Jens dziękuje Ernie. To, że całkiem niedawno stali po przeciwnych stronach w wyborczej gonitwie, nie ma teraz znaczenia.
Tej umiejętności traktowania się z szacunkiem bez względu na różnice poglądów można się od nich uczyć.
Ujmujący jest bezpretensjonalny sposób bycia Jensa Stoltenberga.
I ten chłopięcy uśmiech.
Słyszę jak tuż po konferencji jeden z jego kolegów mówi:
Jens er både sjenert og utadvendt.
I moim zdaniem trafił w sedno.
***
sjenert - nieśmiały
utandvendt - ekstrawertyczny, łatwo nawiązujący kontakty, otwarty
***
Pewna kochana osoba podjęła ważną decyzję.
Osoba, o której mogę powiedzieć, że podobne jak Jens jest både sjenert og utadvendt.
Powodzenia w nowym miejscu!
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
Oglądamy konferencję prasową. Erna gratuluje Jensowi, Jens dziękuje Ernie. To, że całkiem niedawno stali po przeciwnych stronach w wyborczej gonitwie, nie ma teraz znaczenia.
Tej umiejętności traktowania się z szacunkiem bez względu na różnice poglądów można się od nich uczyć.
Ujmujący jest bezpretensjonalny sposób bycia Jensa Stoltenberga.
I ten chłopięcy uśmiech.
Słyszę jak tuż po konferencji jeden z jego kolegów mówi:
Jens er både sjenert og utadvendt.
I moim zdaniem trafił w sedno.
***
sjenert - nieśmiały
utandvendt - ekstrawertyczny, łatwo nawiązujący kontakty, otwarty
***
Pewna kochana osoba podjęła ważną decyzję.
Osoba, o której mogę powiedzieć, że podobne jak Jens jest både sjenert og utadvendt.
Powodzenia w nowym miejscu!
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
niedziela, 2 marca 2014
(185) Tutaj jest miło
W czasie wczorajszej rozmowy z K naszła mnie taka refleksja:
Norwegowie zachowują się, jakby żyli na innej planecie. Dobrobyt wyposażył ich w umiejętność niedostrzegania tego, co burzy ład i harmonię ich spokojnego świata.
A mnie zjada niepokój. Jak im wyjaśnić, jakie obawy miewają ludzie spoza tej idyllicznej krainy?
Jak opowiedzieć o czasach, gdy niemal samotnie trzeba było podnieść się z niesprawiedliwości przy milczącej zgodzie pozostałych postaci dramatu?
A dziś? Jak opowiedzieć im o tym niepokoju?
O pokój.
Patrzę za okno: spokojny fiord, odpływ, co pozwala się wyłonić spragnionym słońca kamieniom i łodki, co suną w nieznane.
Niemal słyszę Haneczkę Banaszak:
W moim magicznym domu...
Tutaj nikt z nikim się nie liczy,
gazet nie czyta, plotek nie słucha.
Tutaj jest miło i przytulnie,
chociaż na świecie zawierucha.
***
A Ukraina? Ukraina jest przecież tak daleko.
Reniferowa
Norwegowie zachowują się, jakby żyli na innej planecie. Dobrobyt wyposażył ich w umiejętność niedostrzegania tego, co burzy ład i harmonię ich spokojnego świata.
A mnie zjada niepokój. Jak im wyjaśnić, jakie obawy miewają ludzie spoza tej idyllicznej krainy?
Jak opowiedzieć o czasach, gdy niemal samotnie trzeba było podnieść się z niesprawiedliwości przy milczącej zgodzie pozostałych postaci dramatu?
A dziś? Jak opowiedzieć im o tym niepokoju?
O pokój.
Patrzę za okno: spokojny fiord, odpływ, co pozwala się wyłonić spragnionym słońca kamieniom i łodki, co suną w nieznane.
Niemal słyszę Haneczkę Banaszak:
W moim magicznym domu...
Tutaj nikt z nikim się nie liczy,
gazet nie czyta, plotek nie słucha.
Tutaj jest miło i przytulnie,
chociaż na świecie zawierucha.
***
A Ukraina? Ukraina jest przecież tak daleko.
Reniferowa
Subskrybuj:
Posty (Atom)