brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
piątek, 2 czerwca 2017
(254) Wieczorna wycieczka do Apalviksætra i Skodjebruene
Wieczory mamy dłuuugie. Nawet przy pochmurnym niebie w nocy nie zapada ciemność. Dzięki temu ma się poczucie, że dzień trwa w nieskończoność. Bywam ostatnio bardzo zmęczona, ale Renifer wie, co może mnie przywrócić do żywych. Wróciłam z pracy po piątej, a o sidómej już byliśmy w drodze na kolejną z naszych wycieczek pod auspicjami Stikk ut! Wrócilismy zmęczeni, ale to chodzenie wśród drzew dało mi takiego porządnego pozytywnego kopa. Dziękuję, Reniferku!
Odkryliśmy kolejne miejsce, do którego chce się wracać. To Apalviksætra.
Sætra to miejsce wypasu bydła wraz z zabudowaniami dla osób zajmujących się zwierzętami. U nas na Vestlandzie uzywa sie zamiennie słowa sætra i støl. W przeszłości w sezonie letnim przepedzano bydło na sætrę. Właściciele mieszkali najczęściej na niżej położonych terenach i w okresie letnim korzystali z dobrodziejstw wyżej położonych pastwisk. Zdarzało się, że zwierzęta trzeba było transportować łodziami. Nie wszystkich stać było na posiadanie własnej sætry, można było ją także dzierżawić. To, co teraz wydaje się nam idyllicznym zakątkiem wśród zieleni, było kiedyś miejscem ciężkiej pracy ludzi opiekujących sie bydłem.
W drodze powrotnej przeszliśmy sie po mostach w Skodje czyli Skodjebruene.
Wycieczka do Apalviksætra to nasza osiemnasta trasa w ramach akcji Stikk ut!
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz