brattvaag

brattvaag

KIM JEST RENIFEROWA?

Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.

Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.

Zapraszam!

Reniferowa

czwartek, 22 listopada 2018

(284) Podziękować naturze czyli Høsttakkefest

Nasze dzieci świętują dziś Thanskgiving. W USA dziękuje się za jesienne plony i dary natury zawsze w czwarty czwartek listopada. Jest indyk, sos żurawinowy i ciasto z dyni.
Odpowiednikiem Święta Dziękczynienia w Polsce są dożynki. Tu nie ma stałej daty, o terminie decyduje natura. Im wcześniej żniwa, tym wcześniej dożynki.

A w Norwegii?
Tutaj obchodzi się Høsttakefest czyli Jesienne Święto Dziękczynienia. Jest to święto kościelne. Każda wspólnota (menighet) ustala własny termin, naczęściej jest to któraś niedziela września lub października. W niektórych wspólnotach wierni przynoszą do kościoła owoce i warzywa i po nabożeństwie dzielą się wzajemnie tymi darami natury. Szkoły i przedszkola także organizują Høsttakefest. Może to być na przykład przedstawinie, którego bohaterami są owoce i warzywa, po którym wszyscy jedzą prostą zupę warzywną z kiełbaskami. I do tego deser w postaci własnoręcznie wykonanej owocowej sałatki.
Zawsze ujmuje mnie ta norweska praktyczność i skromność.

***

A Wam, Kochani, za oceanem, życzę radosnego Thanksgiving! Obyście zawsze umieli docenić to, co daje nam Matka Natura. I oby nigdy nie brakło Wam tego, co do życia niezbędne.

Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa

4 komentarze:

  1. Hej, w 2019 roku latem wybieramy się z rodziną na zwiedzanie Norwegii. Trasa: Alesund - droga Atlantycka - Droga Trolli - Alesund - Nigardsbreen - Flam - Bergen

    Pomimo,że będziemy blisko Geiranger, to w strachu przed osunięciem się Åkerneset, nie zobaczymy króla fiordów...
    Po przeczytaniu o górze Mannen zastanawiam się czy bezpieczna jest droga trolli?
    Moje pytanie brzmi, czy wiesz może jeszcze o innych niebezpiecznych skałach w Norwegii?
    Zwiedzić Norwegię to moje marzenie, wszystko już zaplanowałam,a nawet zarezerwowałam noclegi, ale wolę wiedzieć jakich terenów unikać, aby wrócić bezpiecznie do domu. Pozdrawiam.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Ryzyko osuwisk ziemi, kamieni, lawin błowtnych czy śnieżnych zależy przede wszystkim od aktualnej pogody, a tę trudno przewidzieć z dużym wyprzedzeniem. Podaję link do artykułu w wikipedii omawiającego większe tego typu zjawiska w Norwegii na przestrzeni lat. Na końcu znajduje sie informacja o miejscach, w których spodziewane są kolejne osuwiska (Ventet ras).
    https://no.wikipedia.org/wiki/Liste_over_ras_i_Norge

    Warto dodać, że co jakiś czas media informują o kolejnym osuwisku, które na przykład sprawiło odcięcie jakiejś osady na jakiś czas. Osuwają się też czasem kamienie w miejscach zupełnie przypadkowych, co jest zupełnie nieprzewidywalne. Jesli nie planujecie noclegu w Geiranger, to nie rezygnowałabym ze zwiedzeniatego pięknego zakątka.
    Pozdrawiam:)
    Reniferowa

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli tylko z powodu ryzyka osunięcia się kawałka góry miałbym nie odwiedzić któryś raz Geirangerfjorden, to po co w ogóle ruszać się z domu. A w pobliżu jest warty odwiedzenia szczyt: Dalsnibba.
    Fajne jest znów poczytać co porabiają sąsiedzi :D Pozdrowienia z sąsiedniej wyspy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I my pozdrawiamy! Ptaki zaczynają gadać rano za oknem, wiosna idzie!

      Usuń