brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
środa, 7 grudnia 2011
(44) Mikołaj sypnął śniegiem
Dzieci się cieszą, starsi może nie tak bardzo (zacznie się odśnieżanie), ale nikt nie narzeka. U nas na wsi śnieg długo się nie utrzyma, w końcu to wyspa, więc ciepło od morza robi swoje, ale im głębiej w ląd... to ho, ho! Pierwsze śnieżne dni tej zimy będą mi się kojarzyć z deficytem masła, który przeżywa obecnie Norwegia. Wczoraj w radiu na zmianę słyszałam: "Snøen har kommet!" (Nadszedł śnieg!) i "Smøret kommer snart tilbake." (Wkrótce wróci masło.)
Bo w Norwegii po raz pierwszy od wielu lat zabrakło masła w sklepach. Opowiedziałam dzisiaj w szkole o naszych PRL-owskich kartkach. Dla niektórych to równie egzotyczne jak dla mnie jedzenie potrawy, która się rusza na talerzu. A znam takich, co nie pogardzą taką strawą i nawet są gotowi sporo za nią zapłacić.
Wszyscy są zadowoleni: dzieci ze śniegu, dorośli z zapowiedzi sprowadzenia masła zza granicy, a wszyscy z widoków, które mogą zrekompensować każdą niewygodę (cóż tam dopiero brak masła). A za naszym oknem jest dzisiaj tak:
A gdy pisałam post, zrobiło się tak:
Ciekawa sprawa - w Norwegii Mikołaj nie przynosi prezentów. Nie ma też takiego zwyczaju w krajach, z których pochodzą moi znajomi ze szkoły (a są to: Tajlandia, Filipiny, Kolumbia, Brazylia, Rosja, Ukraina i Kanada).
My z Reniferem za mikołajkowy prezent uznaliśmy biały puch, którym sypnęło z nieba.
A że zaczęły się też (niezamierzone) piruety na lodzie? Mniejsza z tym.
Pozdrawiam!
Ha det bra!
Reniferowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz