brattvaag

brattvaag

KIM JEST RENIFEROWA?

Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.

Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.

Zapraszam!

Reniferowa

środa, 29 czerwca 2016

(216) Signalen


Valderøyfjellet to pasmo wznoszące się na wyspie Valderøya. Jego najwyższym punktem jest Signalen (231 metrów nad poziomem morza). Dość łatwa trasa, łagodnie wznosząca się, z kilkoma bardziej stromymi, kamienistymi odcinkami. Wspaniałe widoki, zarówno po drodze, jak i na szczycie.
Z góry zobaczysz otaczające Valderøyę wyspy: Giske, Godøya, Vigra. Nieco dalej dostrzeżesz miasto Ålesund. I przecudne, majestatyczne Sunnmørsalpene, czyli Sunnmørskie Alpy.

***

Za mną kilka tygodni w USA i krótki pobyt w Polsce. Wdzięczna jestem losowi za możliwość spotkania z dziećmi za oceanem i bliskimi mi ludźmi w kraju.
Wracam do mojej norweskiej oazy. Wchodzę na Signalen. Z nadzieją i wiarą myślę o Was wszystkich. Niech choroby dadzą się okiełznać. Niech Brexit i polityczne spory nie pozwolą zapomnieć, że życie to te najmniejsze, najprostsze sprawy: uśmiech zmęczonej upałem towarzyszki podróży w pociągu, kromka chleba ze smalcem, małosolne ogórki od szwagra.
I wiatr we włosach w drodze na Signalen.












Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa

7 komentarzy:

  1. Velkommen tilbake! Cieszę się, że wróciłaś. Pozdrowienia z Gdańska pełnego burz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że jeszcze tu zaglądasz. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Bo wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej. Milo sie czyta, ze ktos jeszcze oprocz mnie lubi wracac do domu...do oazy .. do domu swojego tu, w Norwegi . Pewnie tesknisz za rodzina tak jak ja , ale wracasz do swojego miejsca z wielka melancholia bo tu czujesz spokoj . Chyba ze sie myle , to mnie popraw ;-) . Pozdowienia z nadal chlodnego Hallingdal. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę poprawiać, wszystko się zgadza.
      Słonecznego lata, Aniu!

      Usuń
  3. :) Machamy jak zawsze!
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry,
    chciałabym się z Panią skontaktować w sprawie projektu badawczego dotyczącego migracji Polek do Norwegii: „Mobilne życia, niemobilne przestrzenie? Migracje kobiet między Polską a Norwegią", które obecnie realizuję. Czy mogłaby Pani przesłać mi swój adres email? Mój: ola.turowska@gmail.com
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń