Czytamy dziś w szkole wiersz Nadine Stair "Hvis jeg fikk leve et liv til", czyli "Gdybym mogła przeżyć życie jeszcze raz". Prosty przekaz, głęboka myśl. Gdy rozmawiamy o wierszu, mówię, że można by przypisać autorstwo naszej Wisławie Szymborskiej. Podobna oszczędność słowa, prostota i to cudowne uczucie podczas czytania, że ktoś znalazł słowa dla tego, co czujesz. Przy okazji krótko opowiadam o naszej Noblistce. Podkreślam, że jest ona osobą niezwykle skromną, unikającą pompy, fleszy i uciekającą z gwarnych miejsc w swoje domowe zacisze. A po chwili dodaję, że od 1 lutego mówimy już o Niej wyłącznie w czasie przeszłym. Kilka dni temu jeden wierszy Wisławy Szymborskiej czytała cała Norwegia. Otóż żona norweskiego następcy tronu Mette-Marit dedykowała córce w dniu jej ósmych urodzin wiersz "Notatka". Pisały o tym największe norweskie dzienniki, między innymi Aftenposten (LINK). Ten gest ukochanej przez Norwegów żony księcia Håkona uczynił chyba więcej dla popularyzacji poezji polskiej poetki niż fakt, że kilkanaście lat temu właśnie w Skandynawii wręczano jej Literacką Nagrodę Nobla.
***
Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę.
Wisława Szymborska, Nagrobek
Pozdrawiam!
Ha det bra!
Reniferowa
brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz