brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
czwartek, 25 kwietnia 2013
(151) Po narkozie
Psiak - emeryt przeszedł dziś dość poważną operację. To jego trzeci taki zabieg. Poprzednie dwa jeszcze przed przeprowadzką do Norwegii. Nasz polski weterynarz nie wróżył mu długiego życia - a wieszczył tak dwa lata temu. Ale jak się taki czworonóg uprze, żeby żyć, to medycyna jest bezradna;)
Nastawiliśmy się na nocne czuwanie przy legowisku. A tu niespodzianka - po wybudzeniu z wziewnej narkozy pies opuścił klinikę na własnych nogach. Ani zwisającego bezładnie języka, ani chwiejnego kroku, ani śliny po kolana. Nic, tylko się operować!
Wszystko wskazuje na to, że noc będzie spokojna.
Oby!
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też mamy taką emerytkę w domu. Na szczęście miała tylko jedna operację i jak do tej pory wszystko dobrze. Nasza psina ma ponad dziesięć lat a zachowuje się jak szczeniak :) W bezpośrednim sąsiedztwie mieszka duży i młody pies. Słownie naszej staruszki nie przegada :))
OdpowiedzUsuńŻyczymy zdrowia emerytowi z niedalekiej wyspy :)
i jego domownikom również :)
Może w końcu ciepło zawita do nas.
Pozdrawiam
Judyta
nie mam psa, nigdy nie miałam i pewnie nigdy nie będę miała. Mam kota :) Też emeryt i do tego neurotyk. Jest z nami 11 lat.
OdpowiedzUsuńZdrowia dla rekonwalescenta.
Pozdrawiam z całkowicie już wiosennego Pomorza.
Niezły zbieg okoliczności. I Wasze czworonogi, i nasz kłapouchy mają po 11 lat.
OdpowiedzUsuńWitajcie w klubie!
Pozdrawiam:)