brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
niedziela, 14 maja 2017
(247) Støråkfjellet - tu zapomnisz, że czas tak pędzi
Parkujemy przy szkole w Stette i po przejściu na druga stronę szosy wedrujemy w kierunku Opskar. Pózniej, nadal żwirową drogą w stronę Stavset. Po wejściu w las, idzie się najpierw łagodnym podejściem, by potem powdrapywać nieco ostrzej przez sporą część trasy. Najwyższy punkt to położony na wysokśoci 243 m n.p.m. Støråkfjellet. Niemal jedną trzecią dystansu stanowi żwirowa lub asfaltowa droga. Może to i sporo, ale za to jak wejdzie sie w las, to to jest PRAWDZIWY LAS. Ścieżki są miejscami dość szerokie, ale w przeważającej części bardzo wąskie. Idziesz i zapominasz o wszystkim poza tą otaczjąca cię zielenią. Jesteś ty, twoje umazane buty, twoje szukające równowagi ciało i twój chwilami przyspieszony oddech. Ptaki toczą nieustanną rozmowę nad twoją głową. I czujesz, że jesteś tylko ty i ta zieleń. W takim lesie traci się zupełnie poczucie czasu. Idziemy godzinę, dwie czy trzy? Nawet nie mysli się o spojrzeniu na zegarek. Niech ta magia trwa niezakłócona. Od jakiegoś czasu przestałam zaglądać na facebooka. Moje konto umrze chyba śmiercią naturalną. Instynktownie czuję, że to tu, pośród drzew, wśród tych zapachów i mżącego nieba jest wybawienie od tego zbyt dosłownego świata mediów, które oceniają, kategoryzują i wciskają się w każdą szparę naszej intymności.
Støråkfjellet to nasza dwunasta wspólna trasa w ramach tegorocznej akcji Stikk ut!
***
Ile jeszcze ścieżek przed nami? Niech te moje zapiski ocalą to, czego tu doswiadczamy, w tej trochę już NASZEJ Norwegii.
Niech ocalą od zapomnienia.
(zdjęcia wkrótce)
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli Stikk ut! zawiedzie Was na wyspę Haramsøya zapraszam na przerwę do nas :) może razem wybierzemy się na Mannen
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) zaniedbałam czytanie bloga :) ale nadrobię, tyle ciekawych informacji przybyło!
Miłego tygodnia i wszystkiego najlepszego z okzji 17 maja!
Judyta
Byłoby miło! Dobrego jutrzejszego świętowania!
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Reniferowa
:) Gratulacje z okazji 17 Maja! Pogodę mamy piękną dziś. Pozdrawiam serdecznie
UsuńJudyta