Foto www.nve.no
Gmina Rauma (Rauma kommune) leży w Møre og Romsdal. Jest ona co jakiś czas na ustach wielu Norwegów. A to za sprawą góry Mannen połozonej niecałe kilkanaście kilometrów na południe od Åndalsnes. Góra mierzy 1294 metry i jest jednym z kilku obiektów wysokiego ryzyka. To tu w nieokreślonej bliżej przyszłości dojdzie do wielkiego osuwiska, które porwie część tej góry zwaną Veslemannen. Szacuje się, że runie sto milionów metrów sześciennych kamieni. Spowoduje to wyłączenie z ruchu sporej części drogi E 136. Ale najwiekszym problemem jest jest fakt, że na terenie zagrożonym położone są domy i gospodarstwa rolne. Ruchy góry są od 2009 roku ścisle monitorowane. Kilka razy cała Norwegia obserwowała w napięciu całodniowe relacje spod góry, bo lawina miała nadejść tuż, tuż. W 2014 przesunięcie wzrastało o kilka centymetrów dziennie, a ostatnio, w październiku 2017 roku wynosiło 20 cm dziennie. Już była nadzieja, że góra w końcu runie, ale znów się wyciszyła, jakby swym bezruchem chciała dokuczyć zmęczonym tym spektaklem widzom. Próbowano pompować w szczeliny wodę pod duzym ciśnieniem. I to nie pomogło. Kilka razy ewakuowano mieszkańców zagrożonych terenów. Zastanawiam się, jak długo można życ w takim napięciu. Ewakuacja, gdy góra zaczyna pracować i powrót do domu, gdy sie uspokaja. Sprzedać domów nie mogą, bo kto to teraz kupi? A o odszkodowanie mogą się starac dopiero po katakliźmie.
Taki niezbyt optymistyczny wpis dzisiaj, w piątek trzynastego.
Miewamy czasem nad głową takie niewidoczne góry, na których runięcię czekamy. A odsuwanie w czasie lawiny tylko niepotrzebnie potęguje strach. Zatem co ma runąć, niech runie. A życie niech toczy sie dalej.
***
Pada, leje, zacina, po plecach smaga. Słońca ani widu, ani słychu. Wytaplałam się dziś w błocie.
Teraz spokojny wieczór w domu, a przed nami weekend!!!
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńTak piątek był troszkę deszczowy ;) ale dzisiejsza i Jutrzejsza noc zapowiada się lekko sztormowo;)
zapowiadają nadejście Ophelia
https://twitter.com/Meteorologene/status/919152201049755648
więc warto sprawdzić czy czegoś nam nie wydmucha spod domu ;)
No ale po za tym to mamy piękną jeśień :D
Pozdrawiamy z za wody Jacek z rodziną
No i żeby wszystkie dachówki zostały na swoim miejscu. Bo kiedyś to nam odfrunęły, niestety.
UsuńDługiej, pieknej jesieni życzymy, Jacku!
A zapomniałem miałem napisać, że poniżej tej góry to wiedzie droga E136 którą to jedziemy jadąc do Polski. I jest to przepiękna okolica.
OdpowiedzUsuń