Obraz Norwegii noszę w sobie niczym zdjęcie bliskiej osoby.
Opowiem Wam o niej.
Na razie blog będzie miał charakter bardziej wspomnieniowy (w Norwegii bywam, a w Polsce mieszkam). Po przeprowadzce, która planowana jest na wrzesień lub październik 2011 roku, będę miała na pewno czym się z Wami dzielić.
Wędrówki po tym kraju to wiele wzruszeń, których nie uda się być może ubrać precyzyjnie w słowa.
Ale warto spróbować!
Odrobina norweskiego na co dzień
En kan reise hvor en vil, men aldri fra seg selv.
Możesz podróżować, gdziekolwiek zechcesz, lecz nie uciekniesz od siebie. (tłumaczyła Reniferowa)
Pozdrawiam!
Ha det bra!
Reniferowa
brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
Hej Reniferowa!
OdpowiedzUsuńJak już się tam przeprowadzisz to zaprosisz chrześniaka?
Pozdrawiam Ciebie i Renifera :)
Konrad
Konradku, najpierw egzamin na wikinga: dwanaście godzin wiosłowania w sztormie pod wiatr, pląsy boso na śniegu i pokaz posługiwania się włócznią tudzież toporkiem. A potem się zobaczy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam rodzinkę!
Reniferowa