brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
czwartek, 3 listopada 2011
(34) Norweskie smaki: rømmegrøt
Koleżanka, widząc moje rozczarowanie rybnym puddingiem i chcąc zrehabilitować norweską kuchnię, poleciła mi rømmegrøt.
Aby znowu się nie okazało, że nasz psiak najwięcej skorzysta na tym biznesie (czytaj: fiskepudding przypadł mu do gustu), zapobiegliwie kupiłam niewielką porcję - na opakowaniu napisano, że dla jednej osoby. I po pierwszej łyżce już pożałowałam, że miseczka jest tak mała.
To jest pyszne! Przez moment zastanawiałam się, jaką polską potrawę przypomina mi rømmegrøt i po chwili już wiedziałam: leniwe pierogi polane masłem i posypane cukrem. Smak identyczny, tylko konsystencja inna – półpłynna, jak gęsty budyń. Posypuje się to cukrem i cynamonem z torebeczki załączonej do opakowania. Rømmegrøt podgrzewa się w opakowaniu, które zaopatrzone jest w wentylek. Gdy potrawa odpowiednio się zagrzeje, z kuchenki mikrofalowej usłyszysz ... gwizd.
Rømmegrøt jest tradycyjnym norweskim daniem, podawanym przez cały rok. Łasuchy muszą uważać, bo składa się ona głównie z kwaśniej śmietany (kalorie!) i odrobiny kaszy lub mąki.
W starszej, rzadziej dziś spotykanej wersji, dodawano płatki owsiane, co wyjaśnia nazwę potrawy.
Zdecydowanie rekomenduję rømmegrøt!
Odrobina norweskiego:
po norwesku: rømme
po polsku: śmietana
po norwesku: grøt
po polsku: płatki owsiane
po norwesku: rømmegrøt
po polsku: owsianka na śmietanie
Pozdrawiam!
Ha det bra!
Reniferowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam i mogłabym jeść ja na okrągło . Pozdrawiam Ania ja też zapuscilam tu swoje korzenie już na zawsze
OdpowiedzUsuń