brattvaag
KIM JEST RENIFEROWA?
Mieszkam na wyspie. Bywa, że woda leje się z nieba, deszcz pada poziomo, a wiatr chce urwać głowę. Ale gdy wyjdzie słońce, woda w fiordzie zaczyna mienić się kolorami, czas staje w miejscu. Tu w pełni czuję, że JESTEM. W Norwegii bywałam wcześniej jako turystka, od jesieni 2011 tu jest mój dom.
Na blogu piszę o godnych odwiedzenia zakątkach Norwegii - także tych mniej znanych. Blog to także skrawki naszego emigracyjnego życia. To zapiski przede wszystkim dla naszych dzieci. Ale nie tylko.
Zapraszam!
Reniferowa
poniedziałek, 26 listopada 2012
(114) Statoilkoppen - kubek, który warto mieć
Jeśli bywasz w Norwegii na stacjach Statoil i lubisz serwowane tam gorące napoje, warto pomyśleć o statoilowym kubku, czyli statoilkoppen.
Kupujesz kubek za 199 koron i pijesz do woli przez cały rok. Niezorientowanym warto wyjaśnić, że porcja napoju kosztuje na stacji 20 koron, więc zakup zwraca się po dziesięciokrotnym napełnieniu naszego kubka. W kolejnym roku możesz dokupić tylko nową pokrywkę (149 koron).
Kolor pokrywki zmienia się co roku. Zatem kasjerka, patrząc z pewniej odległości, może ocenić, czy masz opłaconą aktualną umowę kubkową. Ważne, aby nie zapomnieć umieścić na kubku dołączonej naklejki z hologramem.
Kolejną pokrywkę - na 2013 rok - kupiłam wczoraj.
Zatem cały 2013 rok tankuję na statoilu za darmochę.
Szkoda, że nie paliwo;)
Pozdrawiam, ha det bra!
Reniferowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz